27-02-2007 11:16
W działach: Przystanek Alaska | Odsłony: 0
Wolny wtorek, budzik nastawiony na 10:05, coby wstać, umyć, ubrać, śnaidać, kawa i idealnie na 10:54 wylądować z pilotem do telewizora na kanapie, pstryknąć satelitę, kanał 7, włączyć sobie bodaj 90-ty odcinek "Northern Exposure".
Pstryk. Blarg.
Nash Bridges again.
Damn you, damn you all to hell.
(lecieli "Lekarze Marzeń", przeczekiwałem i miałem "Alaskę", teraz wrócił "ER" i wraz z nim kaszaniasty serial o gliniarzach w zoot suitach, co za diabelska prawidłowość)
Ponownie, ilsutracja ad nastrojum.
Pstryk. Blarg.
Nash Bridges again.
Damn you, damn you all to hell.
(lecieli "Lekarze Marzeń", przeczekiwałem i miałem "Alaskę", teraz wrócił "ER" i wraz z nim kaszaniasty serial o gliniarzach w zoot suitach, co za diabelska prawidłowość)
Ponownie, ilsutracja ad nastrojum.